„Święto Owocobrania” w Łącku – 01.09.2019

„Święto Owocobrania” w Łącku – 01.09.2019

Ostatnia wakacyjna, upalna niedziela ściągnęła do Łącka, gminy słynącej z jak okiem sięgnąć sadów i dorodnych owoców, tłumy. Od lat jej uczestnikami są mieszkańcy Łącka i okolicznych miejscowości, ale także sporo turystów, wypoczywających w tym regionie. Tradycyjnie już Święto Owocobrania odbywało się w przepięknie położonym amfiteatrze pod Jeżową. Otworzył je witając serdecznie gości wójt gminy Łącko Jan Dziedzina. Bardzo ciepło przywitał gości ze Słowacji i Węgier.

Święto Owocobrania zaszczycili parlamentarzyści, przedstawiciele władz różnych szczebli, przedstawiciele różnych organizacji, stowarzyszeń i grup działających w sferze rolnictwa i sadownictwa.

Sadownicze święto odbywało się, co warto podkreślić w dniu obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Od tego akcentu, a więc złożenia kwiatów pod pomnikiem, by zaakcentować, że pamiętamy o 1 września 1939 roku, rozpoczęło się tegoroczne święto owocobrania. Potem rolnicy, sadownicy i mieszkańcy z całej gminy dziękowali podczas mszy świętej w kościele parafialnym w Łącku za to, czym rolników i sadowników obdarowała w tym roku ziemia. Mieszkańcy prosili Boga o łaski i o urodzaj w przyszłym roku.

I od tych plonów dosłownie uginały się stoiska znajdujące się kilkaset metrów od amfiteatru na Jeżowej. Swój dorobek prezentowały należące do gminy sołectwa. Koła Gospodyń Wiejskich i stowarzyszenia prześcigały się  w przepięknych owocowo-kwietnych aranżacjach. Stoły uginały się od przysmaków regionalnych i słodkości, które można było oczywiście spróbować. Ogórkami małosolnymi, chlebem ze smalcem, pierogami z różnym nadzieniem i inne pysznościami można było się delektować, kupić i zabrać ze sobą do domu. Wszystko uzupełniały pyszne naturalne, tłoczone soki owocowe. Można było także skosztować czegoś bardziej mocniejszego z czego słynie ta sadownicza gmina.

Nie mogło także zabraknąć podczas tegorocznego święta turnieju wsi.  Był oczywiście rzut beretem sołtysa na odległość, poszukiwanie złota, przenoszenie worka ze zbożem, co w takim morderczym upale nie było bułką z masłem i wbijanie gwoździ na czas. Potem już na scenę wkroczyły łąckie talenty, czyli rozpoczął się koncert młodych wokalistów.

W ramach tegorocznego święta można było także zobaczyć wystawy owoców i ziemiopłodów, wystawę traktorów, strachy na wróble, które startowały w dorocznym konkursie. Swoje stoisko miał także „Almanach Łącki” obchodzący 15-lecie oraz „Spółdzielnia Ogrodnicza Ziemi Sądeckiej”, która dwa lata temu roku obchodziła jubileusz 100 lecie swojego istnienia.